wtorek, 1 lipca 2014

Już po urlopie



...więc zaraz wracam do Was z nowymi przepisami:-)
Tymczasem witryna z jednego ze sklepów Niedereggera, producenta marcepanu z Lubeki.

3 komentarze:

  1. Witamy, witamy i na nowe przepisy czekamy ;-)
    Jaką marcepanową statuetkę wybrałaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) Nic nie wybrałam:-) A takie cuda były! I różne pyszności.Tylko jeden chlebek kupiliśmy żeby było coś do kawki pod namiotem:-) Pozdrowienia*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham te kombinacje Niederregera :) Tak jak kiedyś nie lubiłam, tak po lubeckich marcepanach zmieniłam zdanie :) A w salonie, Melko, byłaś, ciast kosztowałaś?

    OdpowiedzUsuń